Gietrzwałd 1877 - recenzja filmu i treść objawień. PiO nr 13
Wszyscy słyszeli coś o objawieniach Matki Bożej w Gietrzwałdzie, ale praktycznie nikt nie zna ich treści. Dlaczego i jaka ona jest?
Wiem, że Ksiądz się na ten temat wypowiadał, ale czy mógłby Ksiądz jednak wytłumaczyć tę kwestię, mianowicie odnośnie do pochodzenia człowieka, Pius XII pisze o "ewolucjonizmie według stanu nauk przyrodniczych" - jak dobrze uzasadnić, że to chodzi o stworzenie człowieka z materii organicznej istniejącej uprzednio? Moderniści to interpretują zupełnie inaczej.
W "Filotei" św. Franciszek Salezy zdaje się zachęcać do wywoływania w sobie uczuć (mówiąc o rozmyślaniu). Jak wobec tego należy to potraktować skoro krytykuje się np charyzmatyków za celowe wywoływanie emocji?
Czy ktoś oddany w niewolę NMP rzeczywiście nie musi wzbudzać w sobie intencji, np modląc się różańcem, idąc na msze, poszcząc, etc? W "Traktacie" jest mowa o tym, że to Maryja "zarządza" owocami takich praktyk. Z drugiej strony św. Ludwik w innym miejscu mówi o tym, żeby przed każdą 10 wzbudzać intencje. Czy mógłby ksiądz wyjaśnić jak roztropnie do tego podejść, szczególnie jeśli jestem w jakiś sposób zobowiązany do modlitwy za kogoś, np. za rodzinę, chrzestne dziecko, etc?
Temat: Samobójstwo. Słyszałem już jak ksiądz niejednokrotnie wypowiadał się w temacie samobójstwa i wszystko mi się zgadzało. Jakiś czas temu oglądałem film, w którym trzej nasi żołnierze uciekali przed komunistycznym wojskiem. Była tam scena, która wydawała mi się „obejściem" samobójstwa, a w której trójka żołnierzy AK (wiedząc dokładnie co ma robić) ustaliła tylko na szybko kto do kogo strzela (jakby w kółku do siebie) i na koniec odliczania zastrzelili się wzajemnie. Wiedziałem, że chodzi o strach przed pojmaniem i torturami, żeby nie wyjawić ewentualnych kontaktów. (...)
Czy nie rozważał Ksiądz poruszenia w większym stopniu na kanale oraz ogólnie przez Bractwo problemu "prawo"-sławia? Uważam, że może nie jest liczniejszym, za to jest poważniejszym we współczesności zagrożeniem niż protestantyzm, którego absurdy łatwo obalić.
Czy sporty walki są grzeszne, czy to uprawiane zawodowo, bądź amatorsko? Jeśli tak to kiedy?
Dlaczego w scenie Przemienienia Pańskiego apostołowie widzą obok Jezusa i Eliasza również Mojżesza? Eliasz został wzięty do Nieba, jednak Mojżesz nie, więc w tym czasie (przed zmartwychwstaniem Chrystusa) powinien przebywać w Otchłani. Czy jest to jakiś dowód, że również Mojżesz został wzięty do Nieba, czy pojawia się tam z jakiegos innego powodu?
Gdzie jest granica grzechu gniewu? Czy jeśli ktoś, z rodziny np., zachowuje się w sposób, który mi nie odpowiada mam prawo mówić podniesionym głosem lub być stanowczy? Albo czy mogę nie odwiedzać kogoś takiego albo ograniczyć kontakt do minimum?
Jaka jest różnica między grzechem świadomym i dobrowolnym, a zuchwałym w nadziei miłosierdzia Bożego? Czy grzech lekki może się stać, ze względu na postawę "i tak pójdę do spowiedzi", grzechem przeciwko Suchowi Św.?
Czy można z Bogiem tak po prostu porozmawiać? Jak odróżnić to czy do nas mówi od naszych myśli i pragnień?
Jaka byłaby sytuacja "diakona stałego" ważnie wyświęconego w strukturach Novus Ordo, żonatego bądź kawalera, który, załóżmy, porzucił stanowiska modernistyczne i został wiernym Bractwa? Czy to prawda, że z punktu widzenia tradycyjnych przepisów liturgicznych, które diakonatu stałego przecież nie znały, byłby możliwy "legalny" jego udział w czynnościach liturgicznych jako diakona?
-
Relikwie których świętych są wmurowane w ołtarze w Radości i Józefowie?
-
Dlaczego podczas Mszy najważniejszy ministrant stoi w czasie czytania przez księdza ogłoszeń, podczas gdy wierni i pozostali ministranci już siedzą na miejscach?
-
Co katolik powinien sądzić o radiestezji? Święte Oficjum w 1942 r zakazało stosowania tej praktyki księżom ale nie świeckim. Czy to zjawisko ma zdaniem księdza pochodzenie naturalne (jeszcze nie odkryte przez naukę) czy duchowe (pochodzące od Pana Boga lub od demona)? Wiele razy byłem świadkiem pracy różdżkarza i na pewno takie zjawisko istnieje.
Mógłby Ksiądz rozwinąć kwestię "cooperatio", którą poruszył Ksiądz w ostatnim odcinku? Mówił Ksiądz, że nie można bezpośrednio czynić zła, czy więc taki np. Hitler, który nikogo bezpośrednio, osobiście nie zamordował, jest winny moralnie, czy winny jest tylko ten, który odkręcał kurek z gazem? Czy sekretarka z obozu koncentracyjnego obarczona jest winą za to co się działo?
Analogicznie, jak to jest we współczesnych firmach, które promują wynaturzony obraz świata, gdzie jest granica uczestnictwa, jakie stanowisko (jako kadra zarządzająca, czy np. prosty pracownik fizyczny)? Jak daleko katolik może iść na kompromis i paktować że złem?
Stwierdził Ksiądz, że dopóki nie finansują oni zabijania dzieci nienarodzonych, ale czy nie jest tak, że bardziej powinniśmy bać się tych, którzy zabijają ducha, niż tych, którzy mordują ciało (jak mówi Pismo)? Czy przebywanie w takim miejscu pracy nie jest "bliską okazją do grzechu" (doświadczenie mówi, że ludzie w takich miejscach łatwo się dostosowują, degenerują)?
Czy cały Kościół ponosi winę za grzechy konkretnych upadłych duchownych? Czy jesteśmy jakoś współwinni? Takie zarzuty są dziś na porządku dziennym: "wszyscy są tacy a tacy"...
Jak to wygląda w rzeczywistości i jak się bronić przed takimi zarzutami?
W jednym z moich mszalików (wydanie anglojęzyczne) w części dotyczącej rachunku sumienia pojawia się pytanie: "czy czytałem/miałem kontakt z materiałami przeczącymi wierze Kościoła Katolickiego?". Jak zatem pogodzić ten oczywisty zakaz z dzisiejszą rzeczywistością w której większość treści w internecie i telewizji ma przekaz przeczący naszej wierze.
Tym bardziej jeśli ktoś jest zaangażowany w obronę wiary i udziela się w internecie w tym charakterze. Nie sposób przecież odpowiadać na pytania, których się nie przeczytało. Rozszerzając tą kwestię, co z treściami, które nie są katolickie, choć są chrześcijańskie. Czy roztropnym jest zatem czytać C. S. Lewisa np. "Chrześcijaństwo po prostu", aby posłużyć się kilkoma słusznymi co do zasady argumentami tam przytoczonymi, jeśli wiemy, że w książce zawarte są również opinie autora stojące w jawnej sprzeczności z tradycyjnym katolickim nauczaniem.
Czy można się spodziewać debaty Księdza z ks. Teodorem z kanału Teobańkologia? Mogłoby to być bardzo owocne, bo ma on ponad pół miliona subskrybentów, a jest bardzo inteligentny i jedyne o czym gada farmazony to zachęcanie do ślepego posłuszeństwa.
Szczepienia obowiązkowe. Czy są moralnie podejrzane? Np. szczepienie przeciwko różyczce są produkowane z linii komórkowych płodu ludzkiego... Mogę odmówić, czy muszę odmówić podania takiej "podejrzanej" szczepionki?
Coming out w najbliższej rodzinie - jak to ogarnąć duchowo...? Jak się zachować?