Parodia Kościoła - PiO nr 7
Dlaczego "moderniści" obchodzą czas zwykły a my nie?
Pan Dawid Mysior w materiale "CZWARTEK, 28 MARCA 2024, SPRAWKI RANO O matematyce, diakonacie, gotówce i innych sprawkach" (https://youtu.be/gqy2nCp6kdo), przytacza katechizm wg Sumy św. Tomasza i jest tam powiedziane (od 8. minuty), że człowiek musi się poddać sprawiedliwemu wyrokowi, a jednocześnie może uciekać przed jego wykonaniem, bo nikt nie ma obowiązku do współpracowania przy swojej własnej kaźni. Skoro kara jest sprawiedliwa, to dlaczego zapobieganie realizacji tej sprawiedliwości jest dobre?
Chciałbym pojechać ze swoją dziewczyną/narzeczoną na wakacje, jak zrobić to tak, by uniknąć okazji do grzechu? Wziąć osobne pokoje? Czy taki wyjazd we dwoje z nocowaniem gdzieś nawet osobno jest od razu okazją do grzechu?
Jak powinien zachować się nawracający modernista jeśli żona nie akceptuje tradycji a ze względu na małe dzieci pragnę razem z rodziną uczestniczyć we Mszy? Czy powinienem starać się uczestniczyć we Mszy sam, a żonie z dziećmi pozwolić chodzić na "novus" lecz i wtedy jest to powodem kłótni. Co robić?
Czy Bóg zabiera do siebie duszę w momencie, w którym jest najlepszy moment do jej zbawienia?
Czy mógłby ksiądz stworzyć listę lektur dla "zielonego" Katolika chcącego zapoznac się z Tradycyjnym nauczaniem, przebiegiem Soboru, błędami modernizmu? Kilka perełek, które dobrze opisałyby dzisiejsza sytuację.
Czy np wierzący mąż jest odpowiedzialny za zbawienie żony, która np odeszła do kochanka? Albo żona odpowiada za zbawienie męża alkoholika?
W Katechizmie św. Piusa X na s. 160 na pytanie: „Co zrobić, aby ważność spowiedzi osób wyznających tylko grzechy powszednie była pewniejsza?" jest udzielona odpowiedź: „Roztropne byłoby wyznawanie z prawdziwym żalem również jednego z dawnych grzechów ciężkich, nawet gdyby był on już wyznany". Proszę o wyjaśnienie, jaki sens ma wyznawanie grzechu, który już został bezpośrednio odpuszczony? Jak wyznanie odpuszczonego już grzechu może mieć znaczenie dla ważności spowiedzi?
-
Kiedy ciało dziecka poczętego (może być tylko zygota, 1 komórka) łączy się z duszą: w momencie zapłodnienia, czy później i skąd to wiemy?
-
Czy dusza nienarodzonego dziecka jest TAKA SAMA co dorosłego, czy inna; czy dusza jest niezmienna czy zmienia się w ciągu życia cielesnego człowieka wraz z jego ciałem?
-
Czy dusza jest tworem należącym do natury ludzkiej, czy nadnaturalnym i kto ją stwarza: czy Bóg, czy powstaje samoistnie wraz z ciałem materialnym?
Czy kiedy zorientowaliśmy sie, że przez rozproszenie "odklepaliśmy" kilka Zdrowaś Maryjo podczas odmawiania dziesiątka różańca, warto jest zmówić świadomie te modlitwy (tym sposobem w 10-tce różańca odmówimy faktycznie np. 11ś czy 12ś Zdrowaś Maryjo) czy to już księgowość-nadgorliwość?
Szczęść Boże! W którymś z PiO w odpowiedzi na pytanie o przeszczepy, stwierdził Ksiądz, że nie można oddać komuś organu nieparzystego (bo to kończy się śmiercią). Moje pytanie brzmi: dlaczego nie można oddać życia za kogoś, oddając np. swoje serce do przeszczepu, a można oddać życie za kogoś, nie oddając organu (jak np. zrobił to Kolbe)? Czy w ogóle oddanie życia (nie za wiarę) jest dopuszczalne moralnie? I czy oddanie organu parzystego nie jest okaleczeniem, które chyba też jest moralnie niedopuszczalne?
Czy kapłan może odmówić udzielenia Komunii Świętej osobie, która jest niegodnie ubrana? Gdzie są granice? Krótkie spodenki? Duży dekolt? Inne elementy ubioru niewyrażające czci dla Pana Boga?