Q&A #13: Ojciec Rydzyk, posoborowy proboszcz w natarciu, oraz sprawiedliwa wojna
Niedawno spotkałem się z tezami wypowiedzianymi w bezpośredniej rozmowie przez proboszcza:
-
Gdyby nie Sobór Watykański II nie mielibysmy w domach tak łatwo obecnie dostepnych wydań biblii w języku polskim i najpewniej ciągle czytalibysmy Wujka, ponad to przed Vaticanum II nie było katolickich przekładów Pisma Świętego na języki narodowe. Nie można skrytykować Soboru Watykańskiego II jednoczesnie samemu czerpiąc teraz z jego owoców, to nieuczciwe.
-
Gdyby nie Sobór Watykański II najpewniej teraz w ogóle bysmy nie rozmawiali. W epoce sobory Trydenckiego kapłani byli mało dostepni dla wiernych, traktowali się z wyniosłością in persona Christi . Uważali, ze są w sferze sacrum i tutaj profanum ma ograniczony dostęp. Dopiero po SW2 Kościół prawdziwie się otworzył na wiernych i wyszedł ze swojej skostniałej struktury na ulice, gdyż już nie bał się zakasać rękawów i się w pracy pobrudzić.
Które z powyższych twierdzeń sa prawdziwe?
Czy przyjąłby ksiądz zaproszenie do dyskusji na platformach takich jak AdPersonam lub MyPolitics?
Co ksiądz sądzi o Opus Dei uważanym za konserwatywny ruch w Kościele?
Co ksiądz uważa o Ojcu Tadeuszu Rydzyku?
Mam pytanie dotyczące życia i nauki Akwinaty. Święty Tomasz podobno nie sprzeciwiał się prowadzeniu wojen, mówił jedynie jak powinny być one prowadzone - w sposób stosowny i pokojowy. Usłyszałem to na lekcji historii i nie wiem sam co o tym myśleć.