Q&A #4: Zmiana słów konsekracji, nowe bierzmowanie, abp. Vigano itp.
Czy po zmianie słów konsekracji z "za was i za wielu" na "za was i za wszystkich" nie będzie już przeistoczenia? Czy jeśli nie będzie to czy dotyczy to również Ciała Pańskiego?
Swego czasu zachwycałam się świadectwami tradycyjnych żydów nawróconych na chrześcijaństwo na profilach typu ONE FOR IZRAEL. Są to bardzo piękne świadectwa, w których żydzi przyznają, że Jezus prawdziwie jest Mesjaszem. Wydaje mi się jednak, że nie są to nawrócenia na katolicyzm. Jak odnosić się do takich chrześcijańskich nawróceń jako katolik?
Czy jeśli byłem bierzmowany w nowym rycie to czy z punktu widzenia Bractwa mój sakrament był nieważny i powinienem przyjąć ten sakrament w starym rycie?
[Pytanie powtórzone z Q&A #4 ]
Czy znana jest księdzu konferencja oraz tekst abp Carla Maria Vigano "Obwiniając Franciszka - Jak rewolucja Soboru..." gdzie stawiane są tezy: [...]. Proszę o komentarz w tej sprawie, gdyż jest to jeden z nielicznych jak nie jedyny głos potępiający posoborowe zmiany słyszalny poza Bractwem św. Piusa X a wypowiedziany przez arcybiskupa i nuncjusza apostolskiego w USA.
Całość tłumaczona na stronie [https://neokatolik.pl/2020/11/jak-rewolucja-soboru-watykanskiego-ii-sluzy-nowemu-porzadkowi-swiata/].
Czytając opracowanie Starego Testamentu, praktycznie w każdej księdze, co któryś rozdział są odniesienia "tekst uszkodzony, różnie tłumaczony", "tekst niepewny, różnie tłumaczony" itd. i występuje to bardzo często. Jak mamy wierzyć, że te pisma są natchnione skoro nie znamy ich oryginalnych wersji i są w różny sposób korygowane? Na jakiej zasadzie się takie ubytki uzupełnia?
Mój synek 8-letni odprawia Mszę. Jest zanurzony w sprawy wiary. Czasami jest to uciążliwe. Proszę o wypowiedź księdza na ten temat.
W kontekście "cel nie uświęca środków". Proszę wyjaśnić kłamstwo - zło obiektywne. Chodzi o sytuację gdy przychodzą naziści sprawdzić czy rodzina ukrywa Żydów, oczywiście rodzina ukrywa Żydów ale powiedzieli, że nie, aby ocalić ich życie.
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie kwestii dzieci nienarodzonych i limbusu. Czy Kościół definitywnie orzekł co dzieje się z takimi duszami? Jeśli osoba, która nie została ochrzczona, jest przedstawicielem na przykład jakiejś religii pogańskiej, może potencjalnie się zbawić to dlaczego dusze dzieci nienarodzonych nie miałyby trafić do Nieba? Czy limbus to stan wieczny, który będzie trwał również po Sądzie Ostatecznym?
Czy Apostołowie mieli żony? Czy je porzucili aby podążyć za Jezusem?
Jak wygląda procedura prania bielizny kielichowej w waszym Bractwie? Kto to robi? Jak długo się ją namacza itd.?
Co zrobić na wypadek ewentualnej ekskomuniki - pozostać przy Bractwie czy dochować wierności papieżowi?
Co myśli ksiądz o zgromadzeniach kapłańskich, zakonnych, które sprawują sakramenty, w tym Najświętszą Ofiarę w tradycyjnym rycie rzymskim jak i w NOM, które sprawują ad orientem , po łacinie, z kanonem i chorałem gregoriańskim dla przykładu oratorianie św. Filipa Neri? Czy uważa ksiądz, że sprawowanie NOM w taki sposób jest dobre do zapoznania wiernych z tradycją katolicką, odkrycia tradycyjnej Mszy i pogłębienia ich pobożności. Czy może jest to szkodliwe mieszanie dwóch form, które próbuje załagodzić złe skutki reformy liturgicznej?
Czy tradycyjny polski katolicyzm - tzn. pobożność liturgiczna w postaci niedzielnej Mszy świętej, podczas której jedni mówili cicho różaniec a gmin zawodził po kilkanaście zwrotek pieśni to zjawisko niekorzystne dla zbawienia dusz? Czy ruch liturgiczny jaki się narodził u inteligencji był pożądany ze względu na dobro Kościoła? Nieszpory ludowe, litanie publiczne, procesje - to wszystko wydaje się pięknem utraconym bezpowrotnie, a było tradycją. Czy była to dobra tradycja czy coś co należało by zmienić, np.: dać więcej chorału gregoriańskiego? Czy jako ludzie w ogóle możemy to ocenić?