Q&A #6: o księdzu Woźnickim, Instytucie Dobrego Pasterza i schizmatykach...
Życie monastyczne w Polsce, szanse na jego odrodzenie z punktu widzenia Bractwa, wspólnoty zakonne współpracujące z Bractwem i sprawa trzeciego zakonu w Waszych strukturach - prosimy o parę słów na ten temat.
Jak podejdzie do tematu Bractwo gdy, nie daj Boże, papież oficjalnie zakaże odprawiania Mszy świętej trydenckiej lub też ogłosi, że FSSPX jeśli nie uzna wszystkich dokumentów Soboru Watykańskiego II stawia się wraz z wiernymi poza Kościołem katolickim?
Jaki jest stosunek Bractwa do innych wspólnot starających się odnowić liturgię tradycyjną np. do Instytutu Dobrego Pasterza lub Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej?
Co ksiądz sądzi na temat abp. Fultona Sheena i jego nauczania?
Jaki jest stosunek Bractwa do posoborowego brewiarza? Czy zaszły w nim tak samo niebezpieczne zmiany jak w rycie Mszy i innych sakramentów świętych? Czy warto by tradycyjny wierny pragnący odmawiać brewiarz zamiast posoborowej liturgii godzin odmawiał Officium parvum Najświętszej Maryi Panny?
Czy Hiob jest postacią historyczną Czy tylko fikcyjnym archetypem? Czy wiadomo ile może być w Starym Testamencie treści wychowawczych, niekoniecznie opartych o prawdziwe wydarzenia lub osoby?
Czy jest możliwe i niesprzeczne z wiarą katolicką, że dusze dorosłych niechrześcijan, nieochrzczone dusze mogą kończyć w limbusie tak jak dusze dzieci nienarodzonych?
Dlaczego Msza w Cerkwi prawosławnej jest ważna? Dlaczego u schizmatyków obowiązuje sukcesja apostolska? Jaki jest warunek jej ciągłości, działania sakramentu kapłaństwa pomimo odłączenia od Rzymu?
Czy sytuacja Bractwa nie była do niedawna podobna, tożsama z sytuacją Cerkwi, z tym że katolicy nie powinni byli brać udziału w mszach Bractwa, kiedy było ono odłączone od Rzymu? Na czym polega różnica pomiędzy sytuacją FSSPX sprzed Benedykta XVI a Cerkwią? Dlaczego grzechem jest dla katolika uczestniczyć w liturgii prawosławnej skoro liturgia ta nie utraciła wymiaru sakramentalnego?
Zasadniczo unikam zostawiania komentarzy w internecie ale pewna rzecz nie daje mi spokoju. Materiały na kanale bazują na retoryce, w której należy wykazać, że nowy ryt jest wybrakowany, nie odpowiedni. Skąd wynika taka strategia? Nawet jeśli odbiorca zgadza się z tą argumentacją to nadal nie ma przecież pewności, że stary ryt jest w tej materii lepszy. Jakby miał on to zrozumieć kiedy go nie zna? Wydaje mi się, że w ten sposób można przekonać tylko już przekonanych. Ja ze swojej strony proszę o katechizację w materii liturgii, omówienie krok po kroku starego rytu, wytłumaczenie co wyrażają poszczególne teksty, gesty, zachowanie podczas liturgii. Wtedy argumenty przeciwko nowemu rytowi nabiorą odpowiedniej mocy.
Co ksiądz myśli o księdzu Woźnickim?
Czy nie uważa ksiądz, że słuszną strategią byłoby wprowadzać do parafii tradycyjnych Mszy obok Novus Ordo, tak aby jak najwięcej osób mogło się z tą Mszą spotkać? Z jednej strony można na to patrzeć jak na legitymizację Novus Ordo, jednak z drugiej strony jeżeli zakładamy, że Msza tradycyjna największym dobrem Kościoła. Czy nie powinno więc nam w pierwszej kolejności zależeć na tym, by jak najwięcej takich Mszy miało miejsce i jak najwięcej osób w nich uczestniczyło? Ujmując to zwięźle: czy bardziej nie powinno nam zależeć na dużej liczbie starych mszy niż małej liczbie nowych?