PiO-teka
Wpisz minimum 3 litery

Q&A #9: Państwo katolickie vs wolność religijna

1.
Oglądaj: 0:00:19

Dowody na istnienie szatana i złych duchów.

2.
Oglądaj: 0:01:52

Na czym dokładnie polega idea państwa katolickiego wyznaniowego, w którym nie ma potępionej przez Kościół wolności religijnej? Z tego co rozumiem inne religie nie mają pełni publicznych praw, ale co to konkretnie by znaczyło? Czym w ogóle jest wolność według tradycyjnej nauki Kościoła? Słyszałem, że chodzi o to, iż dla błędu zła nie może być wolności, więc należy wprowadzać pewne ograniczenia, zakazy itd.?

3.
Oglądaj: 0:16:15

Nie daje mi spokoju kwestia kłamstwa. Ponoć jest ono zawsze moralnie złe i grzeszne bez względu na okoliczności, ale jeśli chodzi o zabójstwo, mamy wyjątki [Nie ma - ks.]. Co zatem Kościół sądzi o służbach wywiadowczych? Czy szpieg na wojnie zmuszony do ciągłego kłamania to moralnie gorsza sytuacja niż żołnierz zmuszony do ciągłego zabijania?

4.
Oglądaj: 0:18:59

Czy odwodzenie od uczestnictwa w NOM nie jest zakamuflowaną formą antropocentryzmu? Dlaczego tak sądzę? W argumentacji Bractwa w centrum nie jest współcierpienie z Chrystusem, upodabnianie się do Jego śmierci, co wynika z chrztu świętego i jest naturalnym następstwem w świecie doczesnym po grzechu pierworodnym i dopiero to w konsekwencji pozwala na uczestnictwo w owocach Zmartwychwstania, ale jest uczestnictwo w prawilnym rycie, który najlepiej prowadzi do zbawienia. Zatem nie Pan Jezus staje w centrum podczas Mszy ale nasze dobre samopoczucie i zbawienie. Najświętsza ofiara ma miejsce podczas Mszy świętej zarówno w NOM jak i klasycznym rycie. Trochę karkołomne wyrażenie, ale nie znajduję teraz lepszego, przepraszam. Człowiek świadomy zepsucia nowego rytu, będąc na przykład w tygodniu na mszy według tego rytu trwa przy Panu Jezusie ogołoconym nie tylko na Golgocie ale i w kościele na jego oczach. Ma okazję do współcierpienia z Panem Jezusem. Ból człowieka świadomego, będącego na Mszy wg nowego rytu skutecznie uodparnia go na protestantyzację, a jest okazją do jednoczenia się z Bogiem cierpiącym, który musi w tej Mszy brać udział bo wierny jest swojemu słowu. Jest też taki świadomy człowiek w środowisku nowusowym ewangelicznym kwasem i solą, a w centrum ma nie swoje dobre samopoczucie wywołane godnym sprawowaniem Mszy trydenckiej a Mękę Chrystusa, która odbywa się nie tylko jako Najświętsza Ofiara Mszy ale również jako ogołocenie Pana Jezusa z czci i godności. Ma też okazję do katechizacji i prawdziwej ewangelizacji (bez epitetów typu "nowa ewangelizacja"), wierność staremu rytowi może okazywać na przykład uczestnicząc we Mszy świętej w klasycznym rycie w niedzielę.

5.
Oglądaj: 0:24:26

Jakie są różnice i jakie podobieństwa między takimi pojęciami jak brat, siostra, bliźni, przyjaciel, dziecko boże?

Jak poszczególne grupy mają się do siebie, w jakim stopniu się pokrywają a w jakim są rozdzielne? Kogo z tych grup mamy kochać, bo wydaje się, że mamy kochać każdego, jednak w Piśmie Świętym mamy taki ustęp: "jeżeli nie usłucha Kościoła niech ci będzie jak poganin i celnik" (Mt 18,17). To znaczy, że mamy ich kochac, ale zachowywać do nich dystans i traktować jako potencjalne zagrożenie? Czy należą oni do którejś z wymienionych? Jeśli nie to do jakich?

Jesli nie wymieniłem jeszcze jakiejś istotnej grupy to prosiłbym o stosunkowe rozwinięcie tej listy.

Może jeszce jedna rzecz co do terminu "bliźni". Przypowieść o dobrym Samarytaninie sugeruje jakoby bliźnim był ten kto jet dobry wobec nas. W takim razie kim są ludzie, którzy wobec nas zachowują się neutralnie, ignorują albo są wrodzy?

6.
Oglądaj: 0:27:20

Czy układanie tarota i czytanie horoskopów zawsze należy postrzegać jako grzech śmiertelny lub jakie warunki muszą być spełnione, aby takim grzechem się one stały? Co jeśli ktoś traktuje takie rzeczy jako niezobowiązującą ciekawostkę lub w kategoriach zabawy? Znam wielu zadeklarowanych zmodernizowanych katolików, którzy w wolnym czasie lubią uciec się do lektury horoskopów lub różnych tarotów karcianych jednak nie dostrzegają w tym żadnego zagrożenia dla wiary i obrazy Pana Boga nawet gdy uznają, że robią to niezobowiązująco.

7.
Oglądaj: 0:29:14

Skoro księża Bractwa straszą protestantyzacją społeczeństwa przez nową Mszę to jakim prawem protestantyzm jeszcze istnieje? Idąc tą retoryką protestanci to ateiści a jednak jest ich dużo i niejednokrotnie są bardziej uduchowieni niż katolicy, na przykład adwentyści dnia siódmego.

8.
Oglądaj: 0:33:04

Jak zadawać pytania do PiO?